Skip to main content

Wielka Krokiew w Zakopanem – jak dojechać? Parkingi

Wielka Krokiew przyciąga całe rzesze turystów. Szczególnie jeśli aktualnie dzieją się na niej ważne wydarzenia turystyczne. Dla większości turystów najwygodniejszym środkiem transportu jest samochód, a ten trzeba gdzieś zaparkować. Parking pod Wielką Krokwią w tym celu jest najwygodniejszy. Jego adres to Karola Szymanowskiego k/17. W weekendy możemy tu zaparkować za darmo, a w okolicy możemy również dobrze zjeść i kupić pamiątki. Jeśli zamierzamy dojechać tu komunikacją miejską, należy wsiąść do autobusu nr 11 lub 14. Wysiądziemy przy Rondzie Jana Pawła II, skąd mamy około 10 minut spacerem do Wielkiej Krokwi i parkingu.

Ceny biletów na wyciąg krzesełkowy

Kolej krzesełkowa na skoczni jest czynna od poniedziałku do piątku. Szczegółowe godziny różnią się, w zależności od tego, w którym miesiącu się wybieramy. Ceny biletów prezentują się następująco: bilet normalny to koszt 15 zł, bilet ulgowy (dotyczy młodzieży szkolnej, studentów do ukończenia 26 roku życia, osoby niepełnosprawna) kosztuje 10 zł za okazaniem ważnej legitymacji, opiekunowie grup i przewodnicy wjadą koleją krzesełkową za 5 zł, a dzieci do ukończenia 3 roku życia bezpłatnie.

Kilka ciekawych informacji

Wielka Krokiew to niekwestionowany symbol Zakopanego. Twórcą, który był odpowiedzialny za jej projekt, był Karol Stryjeński. Wygrał on konkurs na przestrzenne zagospodarowanie miasta. Uroczyste otwarcie Wielkiej Krokwi nastąpiło w 1925 roku i podczas jej otwarcia od razu ustanowiono rekord skoku – 36 metrów. Od tamtego wydarzenia Wielka Krokiew pozostaje jednym z najważniejszych obiektów miasta Zakopane, jest jednym z jego centralnych punktów. Wiele najważniejszych wydarzeń sportowych rozgrywa się właśnie tutaj – między innymi konkursy skoków narciarskich, wliczając te, które są zakwalifikowane do Pucharu Świata. Turyści, którzy wybierają się do Zakopanego, mogą na własnej skórze doświadczyć atmosfery, jaka panuje na Wielkiej Krokwi. Wystarczy tylko wjechać wyciągiem krzesełkowym na sam szczyt i będziemy mogli poczuć to samo uczucie, jakie towarzyszy skoczkom narciarskim, gdy szykują się do pobicia kolejnego rekordu sportowego.